Wiecie co złapała mnie jakaś jesienna depresja, serio. Jeszcze nigdy nie byłam w takim humorze, i nie miałam tak okropnego nastroju... Bez kija nie podchodź. Przydałaby mi się jakaś bliska osoba u boku, dobry film i kawa.. Teraz idę się uczyć, bo nie wyrobię się do poniedziałku. Buziaki
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz